Eklerki z kremem budyniowym

Pyszne eklerki z ciasta parzonego, które w mig znikają z talerza:) Bardzo lubię robić desery, które każdy może wziąć do ręki, bo wydaje mi się, że każdy lubi mieć coś "własnego" co zrobiono tylko dla niego:) Oczywiście jest z tym trochę więcej pracy aniżeli gdybym zrobiła po prostu dużą blachę karpatki, ale satysfakcja jest tym większa;)

Przepis na ciasto parzone (ze strony Moje wypieki)

1 szklanka wody
pół kostki masła lub margaryny (125g)
1 szklanka mąki
5 jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masło i wodę rozpuścić w garnku. Gdy się zagotuje wsypać szklankę mąki (całą na raz) i mieszać chwilę aż powstanie gęsta masa odklejająca się od garnka. Lekko przestudzić masę a następnie wbijać po jednym jajku, i za każdym razem wmieszać jajko dokładnie do ciasta. Dodać proszek do pieczenia. Blachę piekarnikową wykładamy papierem do pieczenia (można lekko posmarować masłem aby papier przykleił się do blachy). Ciasto przekładamy do szprycy z końcówką gwiazdką i na dużą blachę piekarnikową wyciskamy paski z ciasta. Wychodzą z tego dwie pełne blachy. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 25-30 minut. Jeszcze ciepłe przekroić upieczone eklerki wzdłuż na pół a następnie zrobić krem budyniowy, którym wypełnimy środek.

Krem budyniowy bez ucierania:
3 szklanki mleka
1 szklanka cukru
1,5 kostki tłuszczu
4 żółtka
6 czubatych łyżek mąki

Mleko z cukrem podgrzewać na ogniu. Odlać trochę mleka do miseczki i połączyć z żółtkami i mąką. Gdy mleko zacznie się gotować dodać do niego powoli mieszankę z mąki i żółtek i mieszać dokładnie aby nie powstały grudki (można na ten czas zdjąć na chwilę z ognia). Mieszać aż do momentu, gdy masa "zabulgocze". Na koniec zdjąć z ognia i do gorącego kremu dodać tłuszcz, który pod wpływem ciepła roztopi się i bardzo łatwo połączymy go z powstałą masą.

Kremem wypełniamy eklerki a wierzch można polać roztopioną czekoladą. Jedną tabliczkę czekolady dzielimy na kostki i roztapiamy w mikrofalówce w kilku krótkich 10-20 sekundowych sesjach. Za każdym razem wyciągamy czekoladę i mieszamy aby rozprowadzić ciepło.

To prostsze niż się wydaje:)

Życzę smacznego!

Asia:)

Komentarze

  1. Asiu, byłaś pierwszą osobą, która u mnie na blogu zostawiła komentarz, więc postanowiłam zobaczyć co u Ciebie. Skorzystam też z Twoich przepisów. Pozdrawiam i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję:)

Popularne posty